crack crack
299
BLOG

Cel Tuska - Polska w jądrze Europy.

crack crack Polityka Obserwuj notkę 1

 

 "Polskość to nienormalność" jak stwierdził kiedyś D.Tusk. Moim zdaniem motto to przyświeca jego działaniom z ostatnich paru lat. Bardzo często zastanawiano się, po co Tusk rządzi, jaki ma cel jego władza. Mówiono o władzy dla władzy, snuto różne interpretacje. A przecież zdefiniował ten cel już dawno. 

Temat patriotyzmu, polskości, ducha narodowego zapewne nie dawał Tuskowi od dłuższego czasu spokoju. Miał na ten temat różne przemyślenia. Wydaje się jednak, że ostatecznie podjął decyzję, aby poprzez odpowiednie działania zerwać z duchami przeszłości i ucywilizować Polskę, wpychając nasz kraj, bez względu na koszty, do twardego jądra Unii. Nadzór bankowy, pakt fiskalny, a dziś wypowiedź o Euro. Tusk podpisze każdy dokument, zgodzi się na wszystko, aby być w awangardzie Unii, aby zgodzić się na takie zobowiązania, z których nawet inna władza nie będzie mogła się wycofać. Aby jednocześnie zrobić wszystko zgodnie ze swoją wizją i chciejstwem.

Dotychczas w tej taktyce Tusk był konsekwentny, ale nie działał zbyt pochopnie. Wiedział bowiem, że decyzje w tym zakresie, podjęte nagle i bez swoistego teatru wahań i pseudo konsultacji, oraz odpowiedniej otoczki medialnej, obrócą się przeciw niemu. Dzisiejsza jednakże wypowiedź może świadczyć o nagłym przyspieszeniu w tym względzie (za Forsal.pl):

„Aby Polska mogła wejść do strefy euro, potrzebny jest szerszy konsensus niż tylko koalicji rządowej; wcześniej musi zostać wykonana analiza konstytucyjna, czy możemy przystąpić do wspólnej waluty bez zmiany ustawy zasadniczej (…) Bardzo trudno byłoby mi sobie wyobrazić wejście do strefy euro czy podjęcie decyzji o tym, czy jesteśmy w środku, czy na zewnątrz, w atmosferze konfliktu i takich rozmaitych interpretacji. Tu (potrzebny jest) jakiś szerszy konsensus niż PO plus ktoś jeszcze (..) To, co jest prawdziwą istotą problemu, to decyzja polityczna, a ta wymaga według niektórych zmiany konstytucji, a według niektórych nie"

 

Z jednej strony można uznać to za zwykłą blagę. Tusk już raz zapowiadał wejście do Euro. Z drugiej jednak strony, powyższe zdania można potraktować jako rzeczywiste przyspieszenie w kwestii Euro. Mając bowiem świadomość sytuacji gospodarczej, Tusk wie, że następnych wyborów wygrać się nie da. Stąd też może sobie pozwolić, aby niezależnie od kosztów politycznych, spełnić do końca swoje dzieło, w postaci wprowadzenia Polski do centrum Unii poprzez przyjęcie wspólnej waluty, i ścisłe jej powiązanie gospodarczo-finansowe z unijnymi potęgami tj. Niemcami i Francją. Z jednej strony może, a z drugiej strony musi, bo wie, że kolejny rząd - z całym prawdopodobieństwem premiera Kaczyńskiego - Euro nie przyjmie. Zatem raczej Tusk woli przegrać władzę, ale zrealizować swoje zamierzenia. Co oczywiście będzie jednocześnie pozbawieniem nas suwerenności w zakresie polityki fiskalno-gospodarczej i skazaniem na bycie wiecznym biedakiem Europy. Ale za to przepędzi się wredne narodowe demony.

 

Dla osiągnięcia tego celu, oraz jednoczesnego zaklepania sobie ciepłej unijnej posadki, Tusk jest gotów przepchnąć Euro kolanem bez zmiany konstytucji w ciągu najbliższych trzech lat. Ktoś powie, że przecież trzeba spełniać odpowiednie wymagania. Moim zdaniem, unijni decydenci zrobią wszystko, aby do strefy Euro wprowadzić jak najszybciej taką dojną krowę jak Polska pod rządami PO. Pakt fiskalny i  nadzór bankowy wypowiedzieć się da. Wyjście ze strefy Euro jest natomiast bardzo trudne i obarczone sporym ryzykiem, nawet jeżeli za jakiś czas okazałoby się, że rezygnacja ze złotego wymagała zmiany Konstytucji. Nowa waluta byłaby niekonstytucyjna, ale co nie miałby raczej znaczenia. Wszystko zaś razem skutecznie zwiąże ręce kolejnemu rządowi w zakresie zmiany sytuacji i obniży drastycznie znaczenie Polski. 

 

Czy jest to scenariusz realny? Niestety tak, i dlatego zapowiadane najbliższe próby powołania nowego rządu przez PiS to też być może nie tylko medialne opowieści, ale rzeczywiste działania mające zwalczyć grożące nam niebezpieczeństwo. 

 

crack
O mnie crack

Trochę konserwatywny model > 30. Realista z dużą nutą marzyciela. Jeszcze będzie dobrze !!!;

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka